Dziś chciałabym Ci przedstawić kolejną z moich ulubionych róż. Rose de Rescht to damasceńska (portlandzka) róża historyczna, o pięknych purpurowych kwiatach.
Jej płatki gęsto wypełniają średniej wielkości kwiaty w kształcie pomponów.
Do tego intensywnie i pięknie pachnie, dzięki czemu nadaje się na aromatyczne przetwory.
Opis róży Rose de Rescht
Jak już wyżej wspomniałam Rose de Rescht posiada malinowe do purpurowych, mocno wypełnione płatkami, średniej wielkości (5-8cm), cudownie pachnące kwiaty.
Kwitnie obficie, powtarzając kwitnienie od początku czerwca do późnej jesieni.
Krzew ma bardzo ładne, gęsto ulistnione, kolczaste i wzniesione pędy. Przycięty wiosną przyjmuje ładny kompaktowy pokrój, dzięki czemu nadaje się do małych ogrodów. Krzew osiąga wysokość 1 – 1,5 m, w zależności od wysokości cięcia.
Stanowisko i pielęgnacja róży
Róża Rose de Rescht lubi miejsca słoneczne lub lekko ocienione. Jest bardzo odporna na mróz i zdrowa. Oczywiście przy małej ilości krzewów polecam zrobić kopczyk z kory lub ziemi na zimę, tak na wszelki wypadek.
Wiosną wymaga cięcia, aby zapobiec zbyt bujnemu wzrostowi pędów i liści oraz zapewnić obfite kwitnienie. Cięcie wykonujemy w marcu, po ustaniu największych mrozów. Wycinamy pędy cieniutkie, przycinamy połamane i krzyżujące się. Pozostałe tniemy na wysokość około 40cm. Kwiatostany po przekwitnięciu przycinamy.
Róża ta idealnie sprawdzi się na klombach, kwietnikach, w pojedynczych nasadzeniach, a także do tworzenia niskich żywopłotów. Jej płatki doskonale nadadzą się do sporządzenia syropu, konfitury czy aromatycznej kąpieli.
Rose de Rescht w moim ogrodzie
Moje dwa krzaczki Rose de Rescht kocham przede wszystkim za cudowny zapach i mnogość ciemnoróżowych płatków. Krzewy rosną na słonecznym, suchym stanowisku, w towarzystwie parkowej róży Elmshorn, Maid Marion i Jacques Cartier (białej i różowej) oraz dosadzonej jesienią, angielskiej Fisherman’s Friend.
Ostatniego lata, jej płatki, wraz z płatkami róży Maid Marion, posłużyły mi do zrobienia aromatycznego syropu i cukru różanego. Jeśli chciałabyś/chciałbyś spróbować zapraszam, tutaj znajdziesz przepis.
Mam nadzieję, że w tym roku jeszcze się rozrośnie i obficie zakwitnie. Tak, żeby wystarczyło kwiatów do letniego bukietu i do zrobienia pysznego syropu.
Jeśli masz tę różę w swoim ogrodzie, podziel się swoją opinią na jej temat.
Jeśli nie masz, wiosna to dobry moment na zakup i posadzenie tej pięknej róży, zwłaszcza jeśli lubisz mocny zapach róż.
Gorąco polecam 🌺
Kocham moją damasceńską, objęliśmy stare siedlisko po pradziadkach, ogród zarośnięty przez lata. Któregoś dnia zauważyłam wątłą odnogę jakiejś róży. Pomyślałam, że może jakaś dzika ale na wszelki wypadek zabezpieczylam miejsce, żeby mąż nie skosił. Jakie było moje zdumienie i zachwyt kiedy ta jedna gałązka zakwitła. Wtedy zaczęłam poszukiwania, co to może być za odmiana. Cieszyłam się jak dziecko kiedy dowiedziałam się , że to róża historyczna 😀 Bardzo przydatne wiadomości pozdrawiam Monika
Dzięki za komentarz 🥰 Takie dzikie miejsca kryją w sobie wiele miłych niespodzianek. Też uwielbiam historyczne głównie za ich cudny zapach. Pozdrawiam 🥰