Dziś opowiem Wam o kolejnej róży pnącej w moim ogrodzie. To róża Rosarium Uetersen, której wiechy intensywnie różowych kwiatów zdobią południowo-wschodnią ścianę pergoli.
Opis róży Rosarium Uetersen
Rosarium Uetersen to róża pnąca lub parkowa (w zależności od prowadzenia i intensywności cięcia) dosyć często uprawiana w naszych ogrodach. Jako pnąca osiąga do 2 metrów wysokości i 1-1,5 metra szerokości.
Kwitnie obficie dużymi, pełnymi, delikatnie pachnącymi kwiatami, w pięknym, intensywnie koralowym kolorze. Przekwitające kwiaty jaśnieją na brzegach, ale są trwałe i długo utrzymują się na krzewie. Powtarza kwitnienie w sierpniu, kwitnąc aż do jesieni.
Ma ładne, w początkowej fazie czerwonawe a później zielone liście, osadzone na dosyć cienkich, kolczastych, zwieszających się pędach. W związku z tym wymaga podpór w postaci pergoli, kratki lub przywiązywania do palików.
Spotykana jest często w formie piennej, tworząc gęste parasole obficie kwitnących kwiatów.
Jej siostrzanymi odmianami są koralowoczerwona Uetersen Rosenkonigin oraz jasnoróżowa Uetersen Rosenprinzessin.
Stanowisko i pielęgnacja róży Rosarium Uetersen
Róża Rosarium Uetersen lubi miejsca słoneczne i osłonięte od silnych wiatrów (wskazany jest lekki przewiew, jak przy większości róż). Jest bardzo odporna na mróz, a posadzona na odpowiednim stanowisku rzadko choruje.
Przy sadzeniu do dołka dodajemy przekompostowany obornik (lub granulowany) i uzupełniamy ziemią ogrodową. Obficie podlewamy. Jesienią warto posadzić róże z odkrytym korzeniem. Zaoszczędzimy wtedy na inne ogrodowe zachcianki. O tym jak sadzić róże z odkrytym korzeniem pisałam w artykule “Kilka porad na temat jesiennego sadzenia róż”.
Podłoże wokół róży warto wyściółkować korą lub zrębkami, aby zatrzymać wilgoć i ograniczyć wzrost chwastów. Po nadejściu jesiennych przymrozków warto zrobić kopczyk z ziemi.
Wiosną przycinamy ją w zależności od sposobu prowadzenia. Jeśli ma być różą wysoko rosnącą (pnącą), wycinamy bardzo cienkie, suche, uszkodzone i chore pędy. Resztę przycinamy w zależności od grubości pędów. Grube młode pędy skracamy niewiele. Cieńsze na kilka oczek, aby się rozkrzewiły.
Jeśli ma mieć pokrój róży parkowej, skracamy pędy na wysokość około 30-40 cm nad ziemią, wycinając cienkie, suche i krzyżujące się pędy.
Po 2-3 latach, corocznie możemy wyciąć najstarszy pęd, co pobudzi roślinę do wypuszczania młodych. Cięcie wykonujemy w marcu, po ustaniu największych mrozów.
Kwiatostany po przekwitnięciu wycinamy, ponieważ pobudza to różę do zawiązywania nowych pąków.
Rosarium Uetersen w moim ogrodzie
Moja Uetersen rośnie przy pergoli, na słonecznym, suchym stanowisku w sąsiedztwie kocimiętki i rozplenicy japońskiej. Wiosną podsadzam ją tulipanami. Pierwsze czerwcowe kwitnienie jest bardzo obfite, drugie późnoletnie nieco mniej.
W planach mam podsadzenie jej clematisem, ale jeszcze nie wiem w jakim kolorze. Myślę, że ładnie komponowałaby się z fioletem.
Jedyną wadą tej róży jest ilość kolców na łodygach. Trzeba liczyć się z zadrapaniami przy cięciu i przywiązywaniu albo wyposażyć w dobre rękawice ogrodowe. Na szczęście nie ma przy niej wiele pracy. Poza wiosennym cięciem i późniejszym przywiązaniem do podpór wycinam jedynie wiechy przekwitniętych kwiatów.
Z pewnością kolce utrudniają cięcie kwiatów do wazonu, ale nie mogę się powstrzymać, gdyż tworzą piękne bukiety i długo utrzymują się w wazonie.
Różę tę lubię przede wszystkim za obfite kwitnienie, a także za piękny koralowy kolor płatków. Tobie też polecam 👍
Jeśli posiadasz tę różę w swoim ogrodzie, podzielisz się swoimi doświadczeniami w uprawie?
Krótka charakterystyka róży Rosarium Uetersen
Nazwa: Rosarium Uetersen, Kortersen, Seminole Wind
Pochodzenie: W.Kordes (1977 r.)
Rozmiar krzewu: 200×150 cm
Pokrój: róża pnąca, parkowa (w zależności od prowadzenia)
Opis kwiatów: pełne, zebrane w kwiatostany, średnica 8-10 cm, kolor malinowo-koralowy
Zapach: lekki, owocowy
Powtarza kwitnienie: tak
Zdrowotność: 4/5
Mrozoodporność: 4/5
Stanowisko: słoneczne, osłonięte, gleba przeciętna ogrodowa, umiarkowanie wilgotna
Kolce: liczne
Piękna, choć kolczasta róża. Kolor nieoczywisty, dlatego ją tak lubię 🙂