Krzewy malin uprawiane są od wieków w ogrodach. Odkąd pamiętam były też w ogrodzie prababci, mamy a teraz mam je u siebie.
Zajadamy się nimi, od sierpnia, kiedy to kończą się borówki, aż do października, kiedy pierwsze przymrozki ścinają owoce. W tym roku wyjątkowo owoce jeszcze na krzakach, z czego najbardziej cieszy się nasz dwulatek.
Rok temu były przesadzane w nowe miejsce dlatego w tym roku jeszcze słabo rosły, ale za rok, mam nadzieję, wystarczy i do ciasta i na sok.
A teraz krótko o wymaganiach malin.
Wyróżniamy maliny letnie i jesienne. Letnie owocują wcześniej, bo już pod koniec czerwca na pędach dwuletnich. Jesienne natomiast od sierpnia do października na pędach jednorocznych.
Stanowisko
Maliny nie są wymagające w uprawie, jeśli zapewnimy im dobre stanowisko. Lubią miejsca słoneczne lub lekko ocienione i przewiewne. U mnie przed przesadzeniem dobrze rosły w totalnym przeciągu.
Gleba powinna być wilgotna (ale nie podmokła) i żyzna, choć nie przenawożona, o lekko kwaśnym odczynie.
Sadzenie malin
Kilka tygodni przed sadzeniem przygotujmy glebę odchwaszczając ją i dodając obornik lub kompost.
Sadzonki z odkrytym korzeniem sadzimy jesienią lub wiosną. Kupione w pojemniku możemy sadzić od wiosny do jesieni.
Maliny sadzimy na głębokość 15-20 cm, w rzędzie co około 0,5 metra. Pomiędzy rzędami zachowajmy 1-2 metry, aby można było swobodnie zrywać owoce. Możemy też posadzić po dwa rzędy co 0,5 metra między nimi. Po posadzeniu maliny przycinamy na wysokość około 15 cm. Maliny letnie wymagają podpór np. rozpiętych między palikami drutów. Maliny jesienne również możemy prowadzić przy drutach, choć nie jest to konieczne.
Cięcie malin letnich i jesiennych
Maliny letnie, które owocują na pędach dwuletnich, przycinamy jesienią lub wiosną, wycinając te, które owocowały w ostatnim roku (najlepiej zaraz po owocowaniu). Wycinamy również część pędów jednorocznych, jeżeli jest ich zbyt dużo (pozostawiamy 5-7 pędów) oraz pędy chore, słabe lub uszkodzone. Pozostałe pędy przypinamy do podpór.
Maliny jesienne wycinamy jesienią po opadnięciu liści kilka cm nad ziemią. Odbiją wiosną, a latem zaowocują. Możemy pozostawić część pędów na wcześniejszy zbiór, ale nie będzie on zbyt wysoki.
Pielęgnacja krzewów malin
Do podstawowych zabiegów należy regularne odchwaszczanie oraz podlewanie w okresie kwitnienia (jeżeli jest sucho). Dobrym sposobem na zatrzymanie wody w glebie jest stosowanie ściółki np. przekompostowanych trocin i kory albo świeżo skoszonej trawy (cienka warstwa). Można też użyć słomy lub szyszek.
Maliny nawozimy delikatnie od wczesnej wiosny do połowy lata nawozami azotowymi (np. saletrą amonową). Później możemy zastosować nawóz potasowy (bez chlorków, np. siarczan potasowy).
Oczywiście, najlepiej jeśli zastosujemy naturalny nawóz, jakim jest kompost, zwłaszcza dodając go do dołka podczas sadzenia. Można nim również ściółkować rośliny wiosną lub jesienią.
Choroby i szkodniki malin
Choroby: zamieranie pędów maliny, zamieranie podstawy pędów maliny, antraknoza maliny, werticylioza maliny, pierścieniowa plamistość maliny, biała plamistość liści malin, mączniak prawdziwy maliny, mozaika maliny, chloroza nerwów liści maliny, żółta plamistość liści maliny, szara pleśń owoców.
Szkodniki: przędziorek chmielowiec, przeziernik malinowiec, pryszczarek namalinek łodygowy, pryszczarek malinowiec, mszyce, kistnik malinowiec, kwieciak malinowiec, przebarwiacz malinowy, krzywik maliniaczek.
Przeciwdziałanie chorobom i szkodnikom malin polega na:
*wycinaniu starych i chorych pędów
*usuwaniu opadniętych liści malin
*prześwietlaniu krzewu, które zapewnia lepszą cyrkulację powietrza
*zwalczaniu szkodników, które przenoszą wirusy powodujące choroby (mszyce)
*zwalczaniu chwastów
*usuwaniu z ogrodu porażonych pędów i liści
*ostrożnym stosowaniu nawozów azotowych, których nadmiar w glebie sprzyja rozprzestrzenianiu się chorób
Popularne odmiany malin
Do najbardziej znanych i sprawdzonych odmian należą:
maliny letnie: Benefis, Octavia i Laszka (czerwone), Jewel, Bristol i Litacz (czarne)
maliny jesienne: Golden Queen i Poranna Rosa (o żółtym kolorze), Polana, Polka, Polesie, Pokusa (czerwone)
Szukając odmiany dla siebie, zwróćmy uwagę nie tylko na odporność roślin, ale również na smak owoców, który w uprawie przydomowej jest najważniejszy.
Zastosowanie owoców i liści malin
Owoce malin zawierają dobroczynne dla naszego zdrowia składniki takie jak: pektyny, cukry, kwasy organiczne, witaminę C, A, B, antocyjany, garbniki, potas, magnez, wapń, żelazo.
Liście malin zawierają: flawonoidy, garbniki, kwasy organiczne, związki żywicowe, sole mineralne (m.in. żelaza, miedzi, wapnia). Napar z liści działa ściągająco, przeciwbakteryjnie i przeciwzapalnie i rozkurczowo. Garbniki w nich zawarte skutecznie zmniejszają biegunkę.
Wszyscy znamy właściwości soku z malin, który działa przeciwgorączkowo w grypie i przeziębieniu. Warto go stosować zwłaszcza u dzieci zamiast sztucznych syropów.
Słodkie i aromatyczne owoce malin najlepiej smakują zerwane prosto z krzaczka we własnym ogrodzie (podobnie jak i jeżyny). Dlatego zachęcam niezdecydowanych, aby spróbowali posadzić, choć kilka krzewów. Przy dobrym przygotowaniu miejsca nie będzie z nimi problemów. Zwłaszcza jeśli wybierzemy którąś z jesiennych odmian, które są mniej podatne na choroby i szkodniki od odmian malin letnich.
A dla tych, którzy nie mają własnych ogrodów, a posiadają balkon, proponuję poszukać malin kompaktowych do uprawy w donicach np. Ruby Beauty, Little Sweet Sister, Little Black Prince (czarna).
Naprawdę warto, polecam👍
P.S Zachęcam do zostawienia komentarza 🌸. Napiszcie, czy uprawiacie maliny w swoim ogrodzie?👇
Zobacz jeszcze…
- Borówka amerykańska – superowoc w Twoim ogrodzie
- Jeżyna bezkolcowa – jak uprawiać we własnym ogrodzie
- Melony – najlepsze z własnego ogrodu
- Porzeczka czarna i czerwona – początki uprawy
Od kilku lat mam inwazje odorki na owocach malin. Nie udaje mi sie znaleźć jak zwalczać tego pasożyta. Chyba to nietypowy problem, bo nie znajduje sposobu, poza likwidacja krzewów. Mam fanów malin (wnuki) i trochę mi szkoda rezygnować…. Pozdrawiam
W moim jagodniku też pojawiają się odorki, póki co w niewielkich ilościach. Jeśli nie używamy chemii, można spróbować naturalnych, ekologicznych preparatów na inne szkodniki. Ja na różne szkodniki (głównie mszyce) stosuję preparat na bazie tymolu, ale trzeba to robić regularnie co 1-2 tygodnie. I oczywiście do momentu pojawienia się owoców. Przepis na ten oprysk pochodzi z forum ogrodniczego OAZA. Myślę, że profilaktycznie warto jesienią ściąć pędy (jeśli to maliny jesienne) i wygrabić wszystko spod krzewu (odorek zimuje w ziemi i ściółce). Jeśli obok rosną jeżyny i porzeczki, to również warto wszystko wygrabić. Pozdrawiam serdecznie, proszę się nie poddawać 🙂
P.S Jeśli ktoś zna sposoby na zmniejszenie liczebności tego szkodnika, zapraszam do podzielenia się w komentarzu.
Dzień dobry,
Chciałabym posadzić kilka krzaczków malin na swojej działce. Obecnie rośnie na niej trawa (rok temu wypasały się na niej krowy). Czy nie jest za późno, aby jeszcze w tym roku przygotować glebę (wykopać kępy trawy i przekopać z obornikiem) i w połowie listopada posadzić maliny? Czy lepiej poczekać z sadzeniem do wiosny?
Pozdrawiam!
Dzień dobry, jak najbardziej warto przygotować glebę jesienią. Wiosną trzeba czekać, aż odmarznie. A z pogodą bywa różnie. Jeśli obornik jest świeży to w dołku, czy rowku trzeba go przysypać glebą, by korzenie się z nim nie stykały. Jesienią, póki nie ma dużych przymrozków, można sadzić maliny do gruntu. Myślę, że dobrze by było to zrobić do końca października. Samo sadzenie można też przeprowadzić wiosną, do już przygotowanej gleby. Proszę pamiętać o dobrym podlaniu krzaczków i wyściółkowaniu np.korą lub kompostem. Powodzenia 🙂