Maj w moim ogrodzie

To mój pierwszy wpis na blogu. Od czego zacząć … Możemy już podsumować maj. W moim ogrodzie pod znakiem zapytania, co przeżyje,
a co zniszczy mróz i mszyce. Za ciepło nie było, jak wiecie. Noce chłodne jak na tę porę roku, dały się we znaki nie tylko drzewkom i krzewom owocowym, ale i pozostałym roślinom, nawet tym w tunelu.
Od roku posiadam tunel, a może raczej tunelik o pow. około 15m2, w którym rosną przede wszystkim różne odmiany pomidorów, papryka
i melony (wiosną również rzodkiewka i sałaty). Mam też cztery stałe skrzynie na warzywa w tym jedną na truskawki i miejsce na dodatkowe potrzeby. To część warzywna. Mam jeszcze mały jagodnik z borówką amerykańską, porzeczką czerwoną i czarną, jeżynami, malinami, winoroślami itp. I mały sad, a w nim kilka młodych dwuletnich drzewek owocowych. Trochę się tego nazbierało przez ostatnie 5 lat mieszkania w nowym miejscu.

Wracając do maja, czekam z niecierpliwością ogrodnika, aż zakwitną piwonie, jedne z moich najukochańszych kwiatów. Jest początek czerwca, a one w pąkach, związane sznurkiem by nie zniszczył ich padający wciąż deszcz. Więcej o piwoniach w kolejnym wpisie.

Pozdrawiam i zapraszam do dalszego oglądania 🙂

Udostępnij jeśli się podobało :)

Zostaw komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *